Stres towarzyszy nam codziennie. Pojawia się w chwilach napięcia, zmęczenia, pośpiechu. Czasem niepozorny – jak przysłowiowe "motyle w brzuchu". Czasem obezwładniający – jak bezsenność czy ścisk w żołądku. Ale czy kiedykolwiek naprawdę się zatrzymałaś i zapytałaś siebie: „co to mówi o mnie?”
Ajurweda – starożytna nauka życia – nie traktuje stresu jak wroga, którego trzeba pokonać. Uczy nas czegoś głębszego: jak usłyszeć, co mówi nasze ciało, kiedy doświadcza napięcia. Jak zrozumieć sygnały i wrócić do równowagi – zamiast ją ciągle naruszać.
Ajurweda uczy, że wszystko w nas i wokół nas zbudowane jest z pięciu żywiołów: ziemi, wody, ognia, powietrza i eteru.
Z nich powstają trzy dosze – czyli siły, które regulują funkcjonowanie ciała i umysłu:
Vata (powietrze + eter) – ruch, kreatywność, wrażliwość
Pitta (ogień + woda) – transformacja, działanie, siła woli
Kapha (ziemia + woda) – stabilność, spokój, wytrzymałość
Stres to nic innego jak zaburzenie równowagi którejś z dosz.
I w zależności od tego, która dominuje – stres objawia się inaczej:
Nadmiar Vaty – niepokój, bezsenność, gonitwa myśli, napięcie
Nadmiar Pitty – złość, frustracja, gniew, napięcie w żołądku, wypalenie
Nadmiar Kaphy – ospałość, brak motywacji, przygnębienie
Ajurweda nie pyta: „Jak się tego pozbyć?”.
Zamiast tego mówi: „Co mogę zrobić, by wrócić do siebie, do równowagi?”
W Ajurwedzie nie chodzi o natychmiastowe rozwiązania. To praktyka codziennej obecności – małe kroki, które z czasem przywracają Ci spokój, kontakt z ciałem i rytmem natury.
Znane ajurwedyjskie powiedzenie głosi: „Twój umysł może być Twoim największym przyjacielem, ale i największym wrogiem. Trenuj go dobrze.”
A zatem jak możemy trenować umysł, by był naszym sprzymierzeńcem?
Zatrzymajmy się. Pozwólmy sobie na ciszę, na chwilę bez działania.
Usłyszmy siebie – zanim inni powiedzą nam, co powinnyśmy słyszeć.
1. Powrót do rytmu natury
Ajurweda nie opiera się na rewolucji. Jej siłą są proste rytuały, powtarzalność, rytm dnia – zestrojony z rytmem przyrody.
Sen przed 22:00 – kiedy ciało naturalnie się regeneruje.
Ciepłe, lekkostrawne posiłki – o regularnych porach.
Kontakt z naturą – chodzenie boso po trawie, patrzenie w niebo, spacer po lesie...
Poranna cisza (brahmamuhurta) - chwila dla siebie o świcie.
Mniej ekranów – więcej przestrzeni.
Praktyki oddechowe, joga, medytacja, mantry – nie jako obowiązek, ale jako powrót do siebie
To nie jest ucieczka od świata. To droga do siebie – świadoma, łagodna, zakorzeniona.
2. Świadomość tego co czujemy.
Ciało mówi, zanim zrozumiesz. Zanim umysł nazwie stan, w którym jesteś – ciało już wysyła sygnały: spięty kark, ścisk w żołądku, chłodne dłonie, płytki oddech. To nie błędy. To informacje. Nie sygnały do zignorowania, lecz do przyjęcia z troską.
Ajurweda uczy nas uważnego słuchania ciała – zanim zaczniemy działać „przeciwko” niemu.
Nie tłumić. Nie zagłuszać. Ale rozpoznać i odpowiedzieć z czułością.
Przez długi czas żyłam w braku równowagi – w trybie nadmiaru.
Nadmiaru Vaty – ciągłe poruszenie, pomysły, nowe projekty, które porzucałam, zanim skończyłam.
Nadmiaru Pitty – ambicja, presja, perfekcjonizm.
Trudność z odpoczynkiem? To mało powiedziane.
Gdy próbowałam zwolnić, pojawiało się poczucie winy – jakbym robiła coś złego. Wtedy sądziłam, że to ja jestem problemem.
Dziś wiem, że kiedy zaczynamy walczyć z myślami – to tylko pogłębia wewnętrzny konflikt.
Co z tym można zrobić? Nie rób nic. Dosłownie.
Zmiana nie przychodzi przez działanie.
Przychodzi przez ciszę, oddech, zatrzymanie się.
Po prostu zrelaksuj się i skup na czymś, co symbolizuje dla Ciebie życie – oddechu, odczuciach w ciele…
Wtedy zaczynasz rozumieć swoją istotę, a nie to, co zgromadziłaś fizycznie i psychicznie.
Ja zrozumiałam, że potrzebuję rytmu, troski i łagodności wobec siebie.
Dziś z wdzięcznością potrafię: usiąść z herbatą w ogrodzie – bez planu, bez telefonu, bez celu, jechać nad jezioro tylko dlatego, że moje ciało pragnie wody, zatrzymać się w parku, usiąść pod drzewem, słuchać ptaków, patrzeć w niebo, nie myśleć o tym, co jeszcze „trzeba”.
To wszystko to moja praktyka obecności.
Ciało, umysł i dusza – w jednym miejscu. Tu i teraz.
Co to oznacza?
Radość
Akceptację
i możliwość doświadczania życia w pełni – w tej chwili, w tym oddechu.
Ajurweda nie daje szybkich recept. Ale daje mapę – do życia w rytmie.
Uczy, jak rozumieć siebie, jak czytać sygnały ciała, jak koić, a nie walczyć.
Nie zawsze da się uniknąć stresu. Ale można się z nim spotkać – z łagodnością i mądrością.
To właśnie jest transformacja stresu w siłę.
Nie przez perfekcję. Ale przez czułość, rytuał i obecność.
Usiądź wygodnie. Zamknij oczy. Weź trzy spokojne oddechy.
Zauważ ciało – co czujesz? Poczuj stopy na ziemi. Ramiona...
Zadaj sobie pytanie: „Czy mogę dziś dać sobie choć chwilę?”
Nie analizuj. Nie poprawiaj. Po prostu pozwól sobie być.
To może być:
🌿 5 minut przy herbacie
🌿 krótki spacer bez telefonu
🌿 spojrzenie w niebo – na chmury, na życie
Właśnie tak rodzi się przemiana.
Nie przez walkę.
Ale przez obecność.
Z troską,
Aneta
Jeśli chcesz pogłębić ten proces
Zapraszam Cię do odkrycia pakietu "Powrotu do siebie" – to delikatna, a zarazem transformująca ścieżka powrotu do wewnętrznego spokoju. Z Ajurwedą, oddechem, praktykami uważności i wsparciem emocjonalnego kompasu.
A jeśli wolisz zacząć od czegoś prostego – pobierz bezpłatny mini e-book: „Jedzenie które koi” i poznaj ajurwedyjskie wskazówki, jak wspierać układ nerwowy poprzez codzienne, kojące posiłki.
Cześć mam na imię Aneta.
Od ponad 10 lat żyję w rytmie natury, z uważnością i harmonią jako moimi drogowskazami. Na co dzień zgłębiam ajurwedę, mindfulness i psychologię świadomego życia.
Tworzę to miejsce, by dzielić się wiedzą, praktyką i inspiracją – z serca dla tych, którzy pragną żyć pełniej i spokojniej.
Jesli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.
„Transformacja stresu w siłę”
– poznaj e-booka
Przewodnik o tym jak ze stresu uczynić swojego sojusznika.
Zobacz Ebooka: [https://www.anetahalinska.pl/ebook-transormacja-stresu]
Zobacz więcej wpisów
Chcesz otrzymywać spokojne wiadomości prosto do serca?
Zapisz się do mojego newslettera — bez spamu, tylko wtedy, gdy mam coś ważnego do przekazania.
Copyright © 2025 Aneta Halińska.
Wszelkie prawa zastrzeżone.